piątek, 30 listopada 2012

Wakacyjna miłość 9



- Mówiłem ,że się spotkamy - zagadał pierwszy i się uśmiechnął
- Yhym..
- Jak podobało Ci się ?
- Tak! świetnie było.
- To dobrze. Gadaliśmy jeszcze chwile. O tym na ile tutaj przyjechałam, skąd jestem itd.
- O już są - powiedziałam i wstałam.
Karol siedział z przodu
A ja z tyłu koło Michała i to był największy błąd ,że tam usiadłam. Przez całą drogę mnie łaskotał.
- Przestań proszę.. - mówiłam z ledwością.
- Ale ty się tak ładnie śmiejesz ; )
- Proooszę.. - błagałam go ,żeby przestał ale nie słuchał mnie. W końcu dojechaliśmy uciekłam z auta i tylko mu pomachałam.
- Jeszcze Cię dorwę - powiedział przez okno i odjechali.
Z Karolem weszliśmy do domu bardzo cicho ,żeby nie obudzić cioci.
Wykąpałam się szybko przebrałam w piżamę zamknęła oczy i prawie natychmiast zasnęła. Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez uchylone okno. Nieprzytomna zwlekłam się z łóżka, łapiąc jeszcze 5 minut drzemki nim woda naleciała do wanny. Ciepła kąpiel dodała mi siły ubrałam dres i zeszłam na dół. Wszyscy siedzieli w salonie. Poszłam do kuchni po jakąś tabletkę bo głowa mnie strasznie bolała i po wodę.
- Cześć ;) chodź do nas - powiedziała Asia
- Kac męczy? - powiedział Karol śmiejąc się
Spojrzałam chytrym wzrokiem na kuzyna , chciałam coś powiedzieć ale .. machnęła  ręką , wzięła wodę i wróciłam do siebie.

Rzeczywiście męczył mnie kac , ale gorsze było to że nie potrafiłam zapomnieć o Michale . Było coś takiego co mnie do niego przyciągało . Zatonęłam głęboko w myślach i nawet nie wiem kiedy zasnęłam . Obudził mnie telefon . Jak zwykle troskliwa Wera .
- Halo - odebrałam zachrypniętym głosem
- Co ty jeszcze śpisz ! - wydarła się Wera
- Zrobiłam sobie małą drzemkę. Wczoraj byłam na imprezie i wróciłam dość późno.
- No to super opowiadaj jak było?
 Opowiedziałam jej wszystko ale przerwał nam dzwonek do drzwi.
- Przepraszam Kochanie ale ktoś się dobija do drzwi zadzwonię później.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz