niedziela, 2 grudnia 2012

Wakacyjna miłość 21




Wyprostowałam włosy pomalowałam się i założyłam na siebie ciuchy. Zeszłam na dół. Michał spał a dookoła były porozwalane jego ciuchy, posprzątałam i poszłam po walizkę.
Na stoliku położyłam karteczkę ‘’ Musiałam wyjechać , proszę nie szukaj mnie. Iga ‘’ pocałowałam go w czoło i wyszłam. Na dworze czekała już na mnie Ewelina i dziewczyny. Wsadziłam torbę do bagażnika i pojechałyśmy jeszcze po Krysie. Podjechaliśmy pod jej dom. Po chwili wyszła wraz z Karolem.
- Karol mam prośbę – podeszłam do niego
- Jaką ?
- Nie mów Michałowi gdzie pojechałyśmy dobrze ?
- Coś się stało?
- Nie , po prostu mu nic nie mów. – pocałowałam go w policzek i wsiadłam do auta.
Droga minęła szybko. Po drodze wstąpiłyśmy do kawiarenki na kawę mrożoną. Na miejscu byłyśmy po 11. Wstąpiłyśmy po drodze do supermarketu po małe zakupy. Weszłyśmy do domku i umówiłyśmy się ,że za 30 minut spotykamy się w salonie w stroju i idziemy nad jezioro. Każda poszła do swojego pokoju i rozpakowała się. Ja zaniosłam zakupy do kuchni i też poszłam do pokoju. Zaczął dzwonić telefon to był Michał nie chciałam teraz z nim rozmawiać i odrzuciłam połączenie, po chwili przychodziły SMS również od niego. Wyłączyłam telefon i wrzuciłam do torebki. Położyłam się i nie wiem sama kiedy zasnęłam, obudziły mnie dziewczyny.
- Wstawaj ! Przecież idziemy nad jezioro – krzyczała Ewelina
- Idźcie same proszę. Jestem zmęczona.
- No dobrze ale wieczorem idziemy na imprezę jasne ! I nie ma odmowy – powiedziała stanowczo Ewelina i wyszła a za nią Kaja i Anita. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz