niedziela, 27 stycznia 2013

Miłość na odległość ; )


Miłość na odległość wymaga dużego poświęcenia z dwóch stron. Ludzie, którzy decydują się na taki związek powinni mieć świadomość tego, że wymaga on poświęceń i wyrzeczeń. Może na początku wydaje się to łatwe do zrealizowania, ale z biegiem czasu pojawiają się problemy, które trzeba naprawiać. To nie jest tak, że wszystko będzie takie kolorowe i wszystko będzie się ładnie układać. Taki związek wymaga dużo pracy i chęci. Jeśli jedna ze stron nie będzie czuła się na siłach by wiązać się w taki sposób nie możemy naciskać. Musimy uszanować taką decyzję i znaleźć inne rozwiązanie w danej sytuacji. W takich związkach również dużą rolę gra zaufanie. Po co wiązać się z kimś komu w ogóle nie ufamy? To nie ma sensu i nie przyniesie pożądanych rezultatów. Mieć ukochaną osobę kilkanaście, a nawet kilkaset kilometrów dalej nie jest łatwym ciężarem do uniesienia. Kiedy mamy jakiś problem lub po prostu potrzebujemy obecności tej drugiej osoby obok siebie nie mamy tego od razu. Musimy cierpliwie czekać do kolejnego spotkania na które zbiera się pieniądze by móc zobaczyć swoją drugą połówkę. Znam osobiście ludzi, którzy żyją w takich związkach. Widzę jak czasami jest im ciężko. Bywa tak, że nie kupią sobie czegoś by tylko mieć na bilet. Ludzie, którzy znają takich ludzi nie wierzą, że uda im się przetrwać. Dołują mówieniem, że taki związek nie ma przyszłości i szans na rozbudowanie go bardziej. Tacy ludzie przeważnie nie byli w takich związkach lub byli i im się nie udało. A uwierzcie mi, że taki związek na odległość może przetrwać. Moim jedynym ale największym przykładem są moim rodzice którzy mieszkali od siebie ponad 300 km a są już 25 lat po ślubie. Wiele ludzi boi się takich związków. Jest to ogromne zobowiązanie. Taki związek ciężko jest zbudować, ale gdy zobaczymy pierwsze efekty widzimy, że to do czego dążymy zostaje powoli realizowane. Takie związki poddane są próbie przetrwania. Jeśli miłość dwojga ludzi jest wielka i naprawdę chcą ze sobą być odległość nie stanowi dla nich żadnej przeszkody. Ciężko ją przeskoczyć, ale warto budować most, który ułatwi nam przejście na druga stronę. Dla takich ludzi taka przeszkoda jest do pokonania. Jeśli dążą do tego razem na pewno im się uda. Takie związki mają ogromną szansę na przetrwanie. Ludzie, którzy są w takich związkach wiedzą o sobie więcej i lepiej się rozumieją. Wiedzą, co znaczy tęsknota. Ogromna tęsknota, która czasami zabija człowieka od środka. Nie można jej tak po prostu w sobie stłumić. Jeśli nie potrafimy sobie z nią poradzić płaczemy z bezsilności i pragniemy by ukochana osoba była przy nas. Codzienne rozmowy nie oddadzą naszych odczuć w danym momencie. Nie możemy jej przytulić i dać buziaka na dobry początek dnia. Po zakończeniu kilkunastu godzinnej rozmowy telefonicznej lub na Skypie pojawia się w nas smutek. Chcemy więcej, ale jedyne co nam pozostaje to myślenie o tej drugiej osobie i odliczanie kolejnych godzin do rozmowy. Takie pary spotykają się przeważnie raz w miesiącu. Ktoś mógłby powiedzieć, że nie opłaca się przyjeżdżać na kilka godzin z czego połowę przesiaduję się w środkach komunikacji. Może i tak, ale te kilka godzin dla osób, które są w sobie szaleńczo zakochani jest jak wieczność. Dla nich są to niezapomniane chwile i budowanie nowych wspomnień na kolejny miesiąc. Każde takie spotkanie jeszcze bardziej zbliża do siebie. W takich związkach pojawiają się chwile zawahania, ale dzięki wspólnej szczerej rozmowie każdego dnia wzmacniamy w sobie siły. Uważam, że taka miłość ma bardzo duże szanse na przetrwanie. Wierzę w takich ludzi i wspieram ich jak tylko mogę. Chociażby samą rozmową. Jeśli człowiek kocha całym swoim serduszkiem to jest w stanie przetrwać wszystko. Ta Miłość pokazuje nam jacy jesteśmy silni i wytrwali w dążeniu do celu. Każdego dnia podejmujemy walkę o to uczucie i pokazujemy drugiej osobie jakie ono jest mocne. Udowadniamy z każdym dniem naszą Miłość i chęć bycia z drugim człowiekiem. Tacy ludzie starają się ze wszystkich sił, by pokazać uczucie którym obdarowujemy ukochaną osobę. Takie związki są piękne. Miło patrzy się na szaleńczo w sobie zakochanych ludzi, którzy rzucają bagaże na peronie tylko po to by móc przytulić i pocałować swoją jedyną ukochaną osobę. O jejku. Aż zakręciła mi się łezka w oku gdy tak o tym wszystkich piszę. Każdy kto jest w takim związku lub chce w takim być życzę dużo wytrwałości, cierpliwości, mnóstwo siły i bezgranicznego zaufania. Byście trwali w swoim uczuciu i byli jego pewni. Bardzo mocno wierzę w takich ludzi i będę trzymać za nich kciuki by przekroczyli tą przeszkodę, by mogli spędzać ze sobą niesamowicie dużo czasu bez tej odległości, która wtedy nie będzie już problemem.

8 komentarzy:

  1. To wszystko jest genialne <333 Kocham, Kocham, Kocham :D

    +zapraszam do mnie
    http://s-honey-story.blogspot.com/

    Pozdrawiam ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie podziękowania dla tego wspaniałego człowieka o imieniu Dr. Agbazara, wielki rzucający, który przywraca radość z pomocy w przywróceniu mojego kochanka, który oderwał się ode mnie cztery miesiące temu, ale teraz, z pomocą dr. Agbazara, wielka miłość, rzuca zaklęcia. Dzięki mu. Możesz również poprosić go o pomoc, gdy będziesz go potrzebować w trudnych czasach: ( agbazara@gmail.com ) lub WhatsApp ( +2348104102662 )

      Usuń
  2. Juz od pięciu miesięcy jestem w takim związku i od pięciu miesięcy nie widziałam się tak realnie z moim chłopakiem. Jest nam bardzo ciężko,są dni w których ta tęsknota jest nasilona przy czym towarzyszy mi ogromny bol,smutek i żal,ze nie może być normalnie. Mieszkam we Francji,on w Polsce,dzieli nas z 600 kilometrów jak nie więcej,ale łączy nas miłość :) oboje jesteśmy sobie bardzo potrzebni,planujemy wspólne życie.. Narazie wyczekuje wakacji,w sierpniu przyjedzie do mnie na calutki miesiąc :) jeszcze sporo czasu.. Każdego dnia boje się ze jednak nie wytrzymamy tej presji,ale takie życie. Na chwile obecna cieszę się z tego co mam :) /Daria

    OdpowiedzUsuń
  3. "Takie pary spotykają się przeważnie raz w miesiącu." Raz w miesiącu... Było by cudownie. Raz na rok brzmi strasznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem w takim związku, może nie oficjalnie, ale kochamy się, najmocniej, bywa czasem tak, że brak jego, obok mnie, strasznie mnie dobija, czuję straszną pustkę, płaczę.... ale nie mówię mu tego, nie chce żeby się przejmował. jakiś czas temu przeszliśmy prawdziwy horror..... mogło się wydawać, że wszystko dojdzie do końca... że Paweł (bo tak ma na imię) zostawi mnie.............. za bardzo brakowało mu mojej obecności, ale daliśmy z tym radę. daliśmy radę z tym, damy radę ze wszystkim....... widzieliśmy się tylko raz, a za równy miesiąc mija rok, jak się poznaliśmy <4 maj> .... ale dajemy radę, bo się kochamy........... wiemy, że kiedyś będziemy mieli siebie na codzien, obok. ♥/ Marta ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja także jestem w takim związku. Niedługo mija rok od kiedy jesteśmy razem. Ostatni raz widzieliśmy się w wakacje, teraz ja będę jechała z koleżanką (która jedzie z Warszawy do Białegostoku złożyć dokumenty do szkoły) jakoś w maju, a później druga połowa wakacji. Fakt, że będziemy sięwidzieć tylko przez kilka godzin, ale "dla ludzi, którzy są w sobie szaleńczo zakochani jest jak wieczność". Było już kilkakrotnie tak, że myślałam iż nie wytrzmamy ale zbytnio za sobą tęskniliśmy, żeby nie rozmawiać :)
    Dajemy radę, tak jak koleżanka wyżej (moja imienniczka :) ) bo się kochamy i nie przeszkadza nam odległóość ani to, że ja jestem o 1,5 roku starsza ♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem w takim związku, na odległość. POznałam chłopaka na feriach 2013 w necie przypadkiem, rozwinelo sie tak ze wyznlaismy sb milosc (nie widzac sie w rl tylko skype..). Na wakacjach 2013 spotklaimsy sie, caly dzien razem. Od tamtej pory chodizmy ze soba (juz ponad rok, jupi) ;)). W tym roku przyjechal do mnie na 11 dni (2014 r) ;)). Tak, widzialam go ciagle przez skype. Kocham go bardzo. :* ;) Więc nie mowcie/piszcie ze taka milosc przez rok niewidzenia sie jest niemolziwa bo JEST! ;P Dzieli nas ok. 500 km /Monika, 17 lat. Pozdrawiam wytrwalych :) szczescia! :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Wielkie podziękowania dla tego wspaniałego człowieka o imieniu Dr. Agbazara, wielki rzucający, który przywraca radość z pomocy w przywróceniu mojego kochanka, który oderwał się ode mnie cztery miesiące temu, ale teraz, z pomocą dr. Agbazara, wielka miłość, rzuca zaklęcia. Dzięki mu. Możesz również poprosić go o pomoc, gdy będziesz go potrzebować w trudnych czasach: ( agbazara@gmail.com ) lub WhatsApp ( +2348104102662 )

    OdpowiedzUsuń