sobota, 1 grudnia 2012

Wakacyjna miłość 16


Michał cały czas trzymał moją rękę , aż dotarliśmy do jakiejś plaży. Na piasku leżał koc a koło niego pełno pozapalanych świeczek i kosz piknikowy.
- I jak podoba się – zapytał Michał przytulając mnie od tyłu
- Tak jest przepięknie po prostu nikt mi nigdy nie zrobił takiej niespodzianki – odpowiedziałam
- No to czuje się zaszczycony ,że mogłem być pierwszy. A teraz chodź.
Usiedli i jedli pyszności z koszyka. Gdy zjedliśmy położyliśmy się i patrzyliśmy w niebo. Nagle Michał usiadł i przyglądał mi się.
- Coś nie tak – zapytałam
- Nie, nic po prostu… - opuścił głowę
- Eii.. Co jest ?- wstałam i położyłam rękę na jego policzku,
- Po prostu odkąd tutaj jesteś , odkąd cię poznałem moje życie się zmieniło... – popatrzył mi prosto w oczy i dokończył – Zakochałem się w Tobie , nie poznałem jeszcze takiej cudownej dziewczyny. To ,że prosiłaś ,żebym został i położył się koło Ciebie po tej imprezie urodzinowej i ten pocałunek bardzo wiele dla mnie znaczył. – wiedziała ,że ciężko było mu to wydusić z siebie. Ale ja czułam do niego to samo. Przy nim czas leciał nieubłagalnie szybko.
- Michał ale.. – chciałam coś powiedzieć ale chłopak położył palec na moich ustach.
- Nie mów nic proszę – wziął ją za biodra przyciągnął do siebie i pocałował w czoło.
- Robi się późno wracamy ?
- Tak – pomógł mi wstać i ruszyliśmy w stronę auta nie rozmawialiśmy dużo ale przez całą drogę trzymał mnie za rękę. Gdy dojechaliśmy w całym domu było ciemno.
- Wejdziesz do środka. Nie chce siedzieć sama.
- No dobrze
Weszliśmy do środka. W domu panowała cisza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz