- Idziemy
znaleźć ciuchy musimy wyglądać dzisiaj zabójczo ! - powiedziała Aneta i
ruszałyśmy na poszukiwania ; )
Chodziłyśmy
po sklepach około godziny kupiłam sobie parę bluzek, 2 pary spodnie i 2 pary
butów ale nie umiała dalej znaleźć sukienki na wieczór. Aneta z Kają znalazły i
musiały wracać a ja wraz z Eweliną nie przestałyśmy szukać. Aż w końcu
znalazłyśmy. Ja kupiłam sobie białą bez ramion do tego czerwone buty, a Ewelina
kremową na ramiączkach i do tego kremowe buty.
- W końcu
możemy jechać do domu – powiedziała Ewelina
- Tak,
mnie już całe nogi bolą –odpowiedziałam
-
Przepraszam cię kochanie ale po mnie przyjedzie mama bo chce ,żebym jeszcze z
nią gdzieś jechała.
-No okej
nie ma sprawy zadzwonię po Karola ,żeby po mnie przyjechał
- Okej to
do zobaczenia później – powiedziała Ewelina przytuliłyśmy się i pobiegła do
samochodu.
Cześć
Karol możesz po mnie przyjechać ? Okej to ja czekam. Miałam jeszcze chwile
czasu więc poszłam jeszcze po kawę mrożoną. Usiadłam na ławce koło parkingu i
czekałam na kuzyna, w końcu przyjechał.
- I jak
minął ci dzień? – zapytał
- A dobrze
kupiłam sobie parę fajnych ciuszków.
- To dobrze a skoczymy jeszcze w jedno miejsce okej?
- No dobra nie ma sprawy.
Podjechaliśmy pod jakiś dom.
- Poczekasz?
- Tak – odpowiedziałam i puściłam
głośniej muzykę.
Po 15 minutach w końcu przyszedł.
- Przepraszam ,że tak długo musiałaś
czekać. Ale miałem parę spraw do załatwienia.
- Okej nic się nie stało.
Pojechaliśmy do domu była 16.
- Dzień dobry! Przywitałam się z
ciocią i poszłam do siebie. Wzięłam długą gorącą kąpiel, założyłam krótkie
spodenki i dłuższą bluzkę i zeszłam na dół coś zjeść.
- Ciociu gdzieś wychodzisz ? –
zapytałam widząc ,że ciocia się ubiera.
- Tak idę do koleżanki nie będzie
mnie na noc. Przekażesz reszcie ?
- Tak – odpowiedziałam i poszłam do
kuchni. Zrobiłam sobie kanapkę i poszłam do salonu, włączyłam telewizor i
oglądałam
- Ja idę Kochanie - powiedziała
ciocia i wyszła.
- Paa ; ) Miłej zabawy –
odpowiedziałam
Posiedziałam jeszcze chwile przed
telewizorem ale nie było nic ciekawego więc poszłam do swojego pokoju włączyłam
laptopa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz