piątek, 30 listopada 2012

Wakacyjna miłość 11



- Idziemy znaleźć ciuchy musimy wyglądać dzisiaj zabójczo ! - powiedziała Aneta i ruszałyśmy na poszukiwania ; )
Chodziłyśmy po sklepach około godziny kupiłam sobie parę bluzek, 2 pary spodnie i 2 pary butów ale nie umiała dalej znaleźć sukienki na wieczór. Aneta z Kają znalazły i musiały wracać a ja wraz z Eweliną nie przestałyśmy szukać. Aż w końcu znalazłyśmy. Ja kupiłam sobie białą bez ramion do tego czerwone buty, a Ewelina kremową na ramiączkach i do tego kremowe buty.
- W końcu możemy jechać do domu – powiedziała Ewelina
- Tak, mnie już całe nogi bolą –odpowiedziałam
- Przepraszam cię kochanie ale po mnie przyjedzie mama bo chce ,żebym jeszcze z nią gdzieś jechała.
-No okej nie ma sprawy zadzwonię po Karola ,żeby po mnie przyjechał
- Okej to do zobaczenia później – powiedziała Ewelina przytuliłyśmy się i pobiegła do samochodu.
Cześć Karol możesz po mnie przyjechać ? Okej to ja czekam. Miałam jeszcze chwile czasu więc poszłam jeszcze po kawę mrożoną. Usiadłam na ławce koło parkingu i czekałam na kuzyna, w końcu przyjechał.
- I jak minął ci dzień? – zapytał
- A dobrze kupiłam sobie parę fajnych ciuszków.
- To dobrze a skoczymy jeszcze w jedno miejsce okej?
- No dobra nie ma sprawy. Podjechaliśmy pod jakiś dom.
- Poczekasz?
- Tak – odpowiedziałam i puściłam głośniej muzykę.
Po 15 minutach w końcu przyszedł.
- Przepraszam ,że tak długo musiałaś czekać. Ale miałem parę spraw do załatwienia.
- Okej nic się nie stało.
Pojechaliśmy do domu była 16.
- Dzień dobry! Przywitałam się z ciocią i poszłam do siebie. Wzięłam długą gorącą kąpiel, założyłam krótkie spodenki i dłuższą bluzkę i zeszłam na dół coś zjeść.
- Ciociu gdzieś wychodzisz ? – zapytałam widząc ,że ciocia się ubiera.
- Tak idę do koleżanki nie będzie mnie na noc. Przekażesz reszcie ?
- Tak – odpowiedziałam i poszłam do kuchni. Zrobiłam sobie kanapkę i poszłam do salonu, włączyłam telewizor i oglądałam
- Ja idę Kochanie - powiedziała ciocia i wyszła.
- Paa ; ) Miłej zabawy – odpowiedziałam
Posiedziałam jeszcze chwile przed telewizorem ale nie było nic ciekawego więc poszłam do swojego pokoju włączyłam laptopa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz