piątek, 29 marca 2013

Kochajmy ludzi bo tak szybko odchodzą 3



Jak to w zwyczaju o godzinie 19 stanąłem przy drzwiach Nikoli. Julia wpuściła mnie do środka i powiedziała, że Niki się jeszcze kąpie było to dziwne bo zawsze była gotowa i czekała na mnie.
Po godzinie czekania zeszła do mnie i poprosiła, żebyśmy udali się na spacer. Widziałem, że coś jest nie tak i świetnie przewidziałem.
Zaczęła
-Muszę Ci coś powiedzieć
-Słucham kochanie
-No bo ja . zaczęła dukać znowu czułem się jak wtedy kiedy mi powiedziała, że jest chora no ale co mogła mi powiedzieć gorszego? Przecież jej choroba była najgorszą rzeczą jaka spotkała ją no i mnie. Miałem do siebie żal, że wtedy zastanawiałem się czy może zakończyć tę znajomość. Naprawdę bardzo kochałem Nikolę i już zawsze chciałbym z nią być.
-No powiedz co się stało ?
-No bo ja już nie chce z Tobą być. Nie kocham Cię w sumie nigdy Cię nie kochałam
te słowa zabolały mnie okropnie jak to mnie nigdy nie kochała? Przecież była ze mną dwa lata wiec po co to udawanie? Poczułem jak po moich policzkach płynie łza
-Jak to mnie nie kochasz?
-Normalnie nie kocham po prostu. Czy to takie trudne do zrozumienia?
Nie poznawałem jej zastanawiałem się gdzie jest moja ukochana co się stało.
-Nie chce nawet z Tobą rozmawiać jasne ?
Słyszałem jak drży jej głos, ale nie wiedziałam o co tak naprawdę jej chodzi byłem wściekły 
 -Dobrze jak sobie tylko życzysz. Dobrze wiedzieć, że mnie nie kochałaś jak tak mogłaś dwa lata to nie dwa dni nie rozumiem Cię, a ja tak Cię kocham
nie mogłem wstałem z ławki i miałem zamiar iść kiedy podeszła do mnie przytuliła się i powiedziała
-Przepraszam nie chciałam. Naprawdę uwierz mi
Nie chciałem tego słuchać odwróciłem się i odszedłem wiedziałem, że to i tak niczego już nie zmieni byłem naiwny i ona to wykorzystała myślałem wtedy ze pewnie ma nowego chłopaka ale byłem taki głupi czemu ja nie pomyślałem, że ona może musiała tak zrobić.

1 komentarz: